„Prosiłem Boga o kwiat,

Dał mi ogród.”

Jan Paweł II

Autor słów niżej zawsze pamięta, że jest na ziemi Włosań maleńka.
nie miasto duże i nie przysiółek- wioska jak inne, a tam kościółek.
Strzeże go Matka Boża Królowa chronić parafian swoich gotowa.

Myśleć by można- kościół jak wiele, lecz wiedzą bliscy i przyjaciele,
że jest niezwykły. Spytasz- dlaczego? Już ci tłumaczę bracie, kolego.
Stroją go dłonie pełne miłości w zachwyt ujmując „kościółka gości”.
Tworzą tak lata na chwałę Pana- w dzień i z wieczora, nocą i z rana.
Tworzą, by cieszyć oblicza: Matki, wiernych i świętych, by uczyć dziatki,
że kto o Bogu w sercu pamięta, niesie Mu kwiecie nie tylko w święta.
Kwiecie modlitwy codziennej, czystej,
bukiet trosk ważnych osoby bliskiej,
kwiecie spowiedzi słów tkanych skrycie,
bukiet podzięki za własne życie.

Najpierw ta miłość w dłonie przelana w myślach układa bukiet dla Pana.
Duma- co jego ucieszy serce? czerwień? błękity? bieli kobierce?
a może czysta zieleń soczysta, co nam i Bogu wiosną tak bliska?
Potem już tylko „samo” się robi i coraz piękniej kościółek zdobi.

Coraz to nowe kwiecie ołtarza-
nigdy się żadna myśl nie powtarza!
Każda jest piękna i inna każda,
dostojna w sobie, intencją ważna.

admin


fot. archiwum